Podyskutujemy?
Cytując Laurę z Kiepskiej Trójki
"Gdy u Kamy pracowałam, wyglądałam jak księżniczka.
Gdy pracuję w strefie relaksu wyglądam jak sprzątaczka".
To prawda. W moim salonie dziewczyny dbają o siebie i swoje zdrowie.
Praca u mnie rozwija masażystki, służy ich urodzie i buduje poczucie własnej wartości.
Dziewczyny pracując u mnie myślały, że tak jest w każdym "salonie" : szły do np strefy i przez rok pracy starzały się o 5lat.... I niestety okazywało się, że nie wszędzie odchodzi się z pracy tak łatwo jak u mnie (często wbrew swojej woli....).
Jak zaczęłaś pracować u gangstera to ciężko będzie Ci z pracy zrezygnować.
Szantaż, nękanie, nachodzenie w domu, donosy do rodziny i przyjaciół i wszystkie inne zagrania, które zmuszą Cię do pozostania w pracy i umożliwią zarabianie na Tobie....
Mądre dziewczyny doceniają warunki pracy w moim salonie, ale w którymś momencie byłam zmuszona zatrudniać pustaki (byle ładne i młode). Większość z nich pochodziła z patologicznych rodzin, gdzie przemoc fizyczna i psychiczna jest standardem zachowania. Bicie, wyzwiska i upokarzanie stanowi ich obszar komfortu. Więc to, że dbam o moje masażystki, że staram się o komfortowe dla nich warunki pracy, że szkolę i dużo w nie inwestuję, że je rozpieszczam na wszystkie sposoby jest postrzegane jako słabość.
I jest przez nie wykorzystywane - patrz "księżniczka" Kornelia, Nikola ,Sylwia....
A z salonu JuliaMasaż idzie się tylko w dół....
Mądre dziewczyny NIGDY nie idą tą drogą.
Bella NIGDY nią nie pójdzie....

Piosenkę tę dedykuje wszystkim księżniczkom prawdziwym i we własnym mniemaniu....